Orlen – Lotos. Największa niekontrolowana prywatyzacja Morawieckiego. Kto na tym straci?
Koalicja Obywatelska domaga się wstrzymania fuzji Orlenu i Lotosu do czasu wyjaśnienia wszystkich zarzutów wobec prezesa PKN Orlen D.Obajtka. Mamy do czynienia z sytuacją, w której za kilka miesięcy powstanie w Polsce ogromna firma – monopolista. Obawiamy się o skutki tej fuzji dla kieszeni Polaków. Skutkiem może być podnoszenie cen paliwa.
Ostatnio zyski Orlenu spadają, natomiast długi rosną. Zysk w 2017 r. wyniósł ponad 7 mld zł, a w ubiegłym roku tylko ok. 3 mld zł. Długi Orlenu z kilkuset mln zł wzrosły do 13 mld zł. To efekt zarządzania, które nie ma nic wspólnego z interesem spółki, natomiast jest podporządkowane celom politycznym. Taki charakter miały m.in. inwestycje w zakup Energi, Ruchu i Polska Press.
Największym zagrożeniem jest jednak polityka cenowa. Choć cena baryłki ropy w ciągu ostatnich pięciu lat malała, ceny benzyny nie, a powodem było m.in. naliczanie przez Orlen rekordowych marż. Wszyscy płacimy więcej, żeby Orlen mógł ponieść koszty swojej imperialnej, rozbuchanej polityki inwestycyjnej.
Co więcej, prezesem Lotosu jest Zofia Paryła, znajoma prezesa D.Obajtka z Pcimia. Nie można tego rodzaju fuzji opierać na znajomościach osobistych. Domagamy się wstrzymania tej transakcji. Oczekujemy, żeby ta fuzja została zawieszona do momentu, gdy wyjaśnione zostaną wszystkie zarzuty wobec prezesa Orlenu, a także do momentu, gdy będziemy mieli niezależny audyt, który uzasadni od strony ekonomicznej podjęcie tej decyzji.
Za fuzją stoi też zamiar sprzedaży 15 strategicznych spółek, należących do Orlenu i Lotosu i ok. 400 stacji benzynowych Lotosu, a zamiar kupna tych spółek deklarują firmy niemieckie i rosyjskie.
Czy Orlen i Lotos są w tak złej sytuacji, że muszą wyprzedawać swoje spółki? To największa niekontrolowana prywatyzacja. Wyprzedaż narodowego majątku może skutkować utratą setek miejsc pracy.
(Na podstawie konferencji prasowej C.Tomczyka, D.Rosatiego)