Kilka dni temu w Sejmie w imieniu klubu Koalicji Polskiej złożyłem poprawkę do ustawy „o obrocie ziemią”. Pięć lat obowiązywania restrykcyjnych przepisów, które niby miały chronić polską ziemię przed wykupem przez obcokrajowców, spowodowały drastyczny (o kilkadziesiąt procent) wzrost cen gruntów nabywanych przez polskich rolników. Powodem jest prawo pierwokupu prywatnej ziemi przez państwową agencję. Moja propozycja (PSL-Koalicji Polskiej) wyłączała z prawa pierwokupu przez KOWR gruntów do 5 hektarów. Gdyby to weszło w życie rolnicy kupując działkę o powierzchni do tego limitu nie musieliby pytać o zgodę agencji. Niestety poprawka przepadła głosami PiS-u, co oznacza, że nadal sprzedając/kupując grunt np. 3 hektarowy będziemy drżeli, czy czasami nie trafi ona do zasobu państwowego, zamiast na powiększenie naszego gospodarstwa.