Pomoc dla polskich przedsiębiorstw i ich pracowników pod wielkim znakiem zapytania. Małe, często rodzinne firmy: restauracje, biura podróży, hotele, kluby fitness, przewoźnicy autokarowi, przewodnicy turystyczni, piloci wycieczek… Jeszcze długo można by wymieniać przedsiębiorstwa i osoby samozatrudnione, które z dnia na dzień zostały niemal całkowicie pozbawione źródeł dochodu, bowiem zostały zmuszone do ograniczenia lub zawieszania prowadzonej działalności gospodarczej ze względu na pandemię COVID-19. W demokratycznym państwie prawnym, wprowadzenie takich ograniczeń – które mają nas wszystkich chronić przed rozprzestrzenianiem się wirusa – powinny oznaczać bezzwłoczne i adekwatne wsparcie finansowe dla wszystkich tych, którzy zostali objęci ograniczeniami.
Mimo że rząd mówi o miliardach przekazanych do polskich przedsiębiorstw, duża część z nich nie otrzymała ani złotówki. W tej sprawie zwróciłam się po raz kolejny do Komisji Europejskiej, która sprawuje nadzór nad zasadami udzielania pomocy publicznej we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej.
Poniżej przeczytacie Państwo interpelację, którą złożyłam do Komisji Europejskiej w tym miesiącu.
https://www.europarl.europa.eu/…/do…/P-9-2021-001799_PL.html