Rzucony przez prezesa na odcinek zagraniczny geniusz, niejaki Rau Zbigniew, minister, właśnie w Pekinie poparł ChRL w sporze o układ inwestycyjny z UE, której Polska jest członkiem i korzyści z której to Unii przewyższają inwestycje chińskie w PL kilkusetkrotnie?
Jeszcze mocniej psując i tak słabe stosunki z USA? (Chińczycy nałożyli sankcje na USA i UE w odwecie za krytycyzm w sprawie traktowania przez nich Ujgurów i Hongkongu)
Ktoś to rozumie? Jak również to, że media prawie nie interesują się odwracaniem przez PiS sojuszów Polski od 1989 roku???