Mamy najwyższy skok inflacyjny od ponad 21 lat. Inflacja zabija nasze oszczędności, gospodarkę, inwestycje, możliwość planowania długoterminowych przedsięwzięć gospodarczych. Jest to zjawisko druzgocące dla każdego społeczeństwa i obywatela.
Specjaliści mówią, że ta inflacja ma „długi ogon”, z licznymi odłożonymi skutkami, które będą najbardziej bolesne przede wszystkim dla tych, którzy są najsłabsi, bo oni nie mają zdolności do reagowania, bo żyją na bieżąco, z dnia na dzień, i nie mają rezerw, aby reagować. Dla młodych małżeństw z dziećmi – bo dla nich ważna jest możliwość przewidywania, antycypowania sytuacji i inwestowania. A inwestują głównie z kredytów. Te musiały wzrosnąć. A wzrost – tak nagły – był spowodowany przede wszystkim brakiem reakcji NBP i prezesa tego banku – wtedy, kiedy te reakcje mogły być osłabione i racjonalne!
Prognozy ekspertów na przyszły rok o inflacji do 5,8% są o tyle trudne do przyjęcia, iż zakładają, że słabsze państwo inwestycyjnie, słabsze państwo – bo z osłabionymi samorządami, słabsze państwo – bo źle reagujące na inflację, będzie musiało dźwignąć ciężar kilku kryzysów jednocześnie. My mówimy głównie o pandemii i o inflacji, ale to nie są jedyne kryzysy… To są także kryzysy wiarygodności – wiarygodności w Europie i wiarygodności na świecie. Tu także mamy inflację.
Specjaliści mówią, że ta inflacja ma „długi ogon”, z licznymi odłożonymi skutkami, które będą najbardziej bolesne przede wszystkim dla tych, którzy są najsłabsi, bo oni nie mają zdolności do reagowania, bo żyją na bieżąco, z dnia na dzień, i nie mają rezerw, aby reagować. Dla młodych małżeństw z dziećmi – bo dla nich ważna jest możliwość przewidywania, antycypowania sytuacji i inwestowania. A inwestują głównie z kredytów. Te musiały wzrosnąć. A wzrost – tak nagły – był spowodowany przede wszystkim brakiem reakcji NBP i prezesa tego banku – wtedy, kiedy te reakcje mogły być osłabione i racjonalne!
Prognozy ekspertów na przyszły rok o inflacji do 5,8% są o tyle trudne do przyjęcia, iż zakładają, że słabsze państwo inwestycyjnie, słabsze państwo – bo z osłabionymi samorządami, słabsze państwo – bo źle reagujące na inflację, będzie musiało dźwignąć ciężar kilku kryzysów jednocześnie. My mówimy głównie o pandemii i o inflacji, ale to nie są jedyne kryzysy… To są także kryzysy wiarygodności – wiarygodności w Europie i wiarygodności na świecie. Tu także mamy inflację.