„Rolnicy są niezwykle rozczarowani PiS-em. Ten problem jest stworzony przez ten rząd. Premier Tusk ostrzegał w czerwcu zeszłego roku. Zostało to kompletnie zlekceważone” – mówiłem w programie Onet Rano, pytany o ukraińskie zboże.
Przypomniałem, że obecny minister rolnictwa był szefem komisji rolnictwa w Sejmie i nie może udawać, że nie wiedział o problemie.
„Dodatkowo bierność komisarza [J. Wojciechowskiego] była krytykowana nawet przez członków Zjednoczonej Prawicy”.
„Sytuacja jest naprawdę dramatyczna. Wagonów ze zbożem pełno stoi w portach. Od tego jest minister, by powiedzieć Ukraińcom, że możemy przepuścić 700 tys. ton, a nie 3 mln” – wskazałem. Moim zdaniem sprawą powinny zająć się służby.
„Minister Czarnek obraża swoich interlokutorów i walczy z mitycznym »lewactwem«. Jego wypowiedzi są dalekie od języka parlamentarnego” – powiedziałem, odnosząc się do wniosku o wotum nieufności dla ministra edukacji i nauki.